Pływacy z IC chwycili za latarki i ruszyli do „Baśnioboru”. Jak skończyła się ich nocna przygoda? W piątek 23 listopada wzięliśmy udział w naszej debiutanckiej nocowance. Jak przystało na adeptów sportu zaangażowaliśmy się w każde wyzwanie, które czekało na nas w murach 50-tki.
Pierwsze zadanie i pierwsza niespodzianka - poznaliśmy technikę ugniatania ciasta na pizzę i tajniki doboru składników. Każdy przygotował pizzę wg własnego uznania. Wystarczyło kilka chwil by od momentu wyjęcia placków z pieca zostały tylko okruchy i pełne brzuchy :)
Sportowe charaktery nie pozwoliły nam długo siedzieć w miejscu. Kolejny punkt to rywalizacja w kręgielni. Dobór kuli okazał się zadaniem równie złożonym co zbicie strike, czyli przewrócenie wszystkich kręgli w jednym rzucie. Po powrocie do szkoły w mniejszych lub większych grupach graliśmy w ulubione planszówki. Zabawę przerwał pomocnik wróżki, który przyniósł list zaadresowany do uczniów klasy I c, czyli nas - sprytnych i ambitnych maluchów, którzy tego wieczoru mogli stać się prawdziwymi bohaterami pokonując potężnego czarodzieja, który chciał zniszczyć Baśniarkę. Po odczytaniu listu zgasły światła i nastał klimat „Baśnioboru”. Przygotowani byliśmy i na taką ewentualność, latarki zdały egzamin :) Krok po kroku, zagadka za zagadką zdobywaliśmy elementy klucza, który otwierał drzwi do sali, gdzie ukryte było Magiczne Pióro. Sprawnie ułożyliśmy cały klucz. Już chcieliśmy otwierać drzwi gdy… pomocnik wróżki poinformował nas, że wielkiego maga może pokonać tylko nasza wielka wiedza o bajkach. Nie przestraszyliśmy się i tego wyzwania. Musieliśmy rozstrzygać wiele kwestii np. czy Królowa Śniegu pędziła po śniegu mercedesem? Czy nam się udało? Chyba tak, bo szkolna biblioteka ciągle tętni życiem.”
Po przygodach w „Baśnioborze”, wieczornej toalecie udaliśmy się do auli aby przygotować miejsca do spania. Już mieliśmy utulać się do snu gdy Pani powiedziała – to jeszcze nie koniec, idziemy na bajkę. Zmęczenie i późna pora nie wszystkim jednak pozwoliły doczekać jej zakończenia.
Noc przebiegła spokojnie. Wczesny poranek to czas przygotowania śniadania, sprzątania, oczywiście rozgrywek sportowych. Ta noc na długo pozostanie w naszej pamięci
Bardzo dziękujemy SUPER RODZICOM , za przygotowanie atrakcji i opiekę. Bez nich taka impreza nie mogłaby się odbyć!